|
|
Górnik Zabrze |
2:1
| |
Zagłębie Lubin
|
|
|
Kosznik 22'
Nakoulma 30' |
|
Piech 59' |
|
- Przybylski | |
Guldan - Banaś - Piątek - |
|
Steinbors
Olkowski
Augustyn (65. Gancarczyk)
Szeweluchin
Kosznik
Nakoulma
Mączyński
Sobolewski
Przybylski
Madej (74. Iwan)
Zachara (90. Skrzypczak) |
SKŁADY
|
Gliwa
Widanow
Banaś
Rymaniak
Oleksy
(58. Abwo) Błąd
Guldan
Piątek
(46. Papadopulos) Woźniak
(86. Azikiewicz) Čotra
Piech |
|
|
SĘDZIA: Paweł Pskit (Łódź)
|
|
|
|
WIDZOWIE: 3000
|
|
|
Górnik znów zwycięski!
Na ciężką próbę nerwów wystawili Adama Nawałkę i kibiców piłkarze Górnika w meczu z Zagłębie. Ich niefrasobliwość w drugiej części spotkania mogło kosztować zabrzan komplet punktów, ale ostatecznie zdołali pokonać "Miedziowych" 2:1.
W pierwszej połowie goście praktycznie nie istnieli. Piłkarze Górnika całkowicie zdominowali wydarzenia na boisku, grali szybciej i mogli prowadzić wyżej, gdyby Mateusz Zachara nie trafił w słupek, a Prejuce Nakoulma wykorzystał sytuację sam na sam z lubińskim bramkarzem. A to że na swoim koncie mieli tylko dwa gole, to właśnie wynik ich nieskuteczności.
Michał Gliwa po raz pierwszy skapitulował po potężnym uderzeniu Rafała Kosznika. Piłka po drodze trafiła jeszcze w obrońcę Zagłębia Adama Banasia i wpadła do siatki. Za drugim razem bramkarza zmylił Nakoulma zmieniając kierunek lotu piłki po strzale Pawła Olkowskiego. Po drugiej stronie boiska próbował coś zdziałać Arkadiusz Piech, ale był pieczołowicie pilnowany przez zabrzańskich obrońców.
Po przerwie pierwsi na boisko wyszli lubinianie. Najwyraźniej z mocnym przekonaniem, by jak najszybciej odrobić straty, bo od razu ruszyli do przodu. A że i Górnik nie zamierzał poprzestać na dwóch golach, kibice mieli na co popatrzeć. Po niespełna kwadransie zrobiło się jednak niepewnie dla gospodarzy, kiedy Piech daleko przed polem karnym rywali zdecydował się na "bombę" i zaskoczył bramkarza Górnika.
W ostatniej minucie Piech ponownie umieścił piłkę siatce, ale sędzia słusznie odgwizdał pozycję spaloną i wynik nie uległ już zmianie. Na szczęście dla podopiecznych trenera Adama Nawałki dwubramkowa zaliczka wystarczyła do zdobycia trzech bardzo ważnych punktów, ponieważ za tydzień zabrzanie jadą do Warszawy na bitwę o pozycję lidera z Legią.
Pomeczowe wypowiedzi trenerów:
Adam Buczek (trener Zagłębia): - Przespaliśmy pierwszą połowę tego meczu i w takiej sytuacji trudno było myśleć o trzech punktach. Gdybyśmy grali w drugiej połowie tak samo, pewnie doznalibyśmy wyższej porażki. Ale w szatni powiedzieliśmy sobie, że straty można odrobić. Zdobyta bramka może odmieniła losy meczu, ale to było za mało.
Adam Nawałka (trener Górnika): - Cieszą nas trzy zdobyte punkty, tym bardziej że dwa kolejne trudne mecze rozegramy na wyjazdach. Ten kapitał punktowy jest ważny, nie patrzymy na tabelę, liczą się tylko punkty. Zawodnicy już przed meczem byli skoncentrowani i świetnie przygotowani mentalnie. W parze z tym poszedł solidny poziom piłkarski i motoryka. Nie zmarnowaliśmy przerwy w rozgrywkach, tylko maksymalnie wykorzystaliśmy ten czas.
źródło: wp.pl / własne / PAP
|