Górnik Zabrze

   3:2

 

Widzew Łódź

Nakoulma 44'
Zachara 56'
Łuczak 86'
K. Nowak 21'
Melunovic 68'
- Madej
- Nakoulma
- Łuczak
Steinbors
Olkowski
Łukasiewicz
Sobolewski
Małkowski
Nakoulma
Mączyński
Przybylski (81. Łuczak)
Iwan (72. Mosnikov)
Madej (65. Oziębała)
Zachara
SKŁADY

Mielcarz
(87. Batrovic) Stępiński
Nowak
Perez
Bartkowski
(89. Rybicki) A. Visniakovs
Kasprzak
Mroziński
Kaczmarek
Melunovic
Visniakovs
  SĘDZIA:
Paweł Gil (Lublin)
 
  WIDZOWIE:
3000
 


Zwycięstwo na Barbórkę!

Kolejny thriller w Zabrzu ze szczęśliwym zakończeniem dla Górnika. Wygraną uratował rezerwowy Wojciech Łuczak. Po meczu trener Górnika Ryszard Wieczorek wygraną zadedykował wszystkim górnikom z okazji Barbórki. Również kibice zademonstrowali oprawę nawiązującą do dzisiejszego górniczego święta. Natomiast łódzki zespół w tym sezonie przegrał wszystkie spotkania na wyjeździe (dziewięć), powtarzając swój wynik z 1948 roku.

We wtorek obie drużyny wystąpiły osłabione. Górnik m.in. bez kontuzjowanych obrońców Rafała Kosznika i Seweryna Gancarczyka (na pozycji stopera wystąpił Radosław Sobolewski), a w Widzewie nie mogli zagrać pauzujący za kartki Princewill Okachi i Rafał Augustyniak. Po raz kolejny zabrakło Kevina Lafrance’a, który w ubiegłym tygodniu trafił do drużyny rezerw łódzkiego klubu.

Spotkanie niespodziewanie rozpoczęło się od gola zdobytego przez gości. W 21. minucie po szybko rozegranym rzucie wolnym Piotr Mroziński (dopiero trzeci występ w podstawowym składzie w tym sezonie) dośrodkował na pole karne, a tam celnym uderzeniem głową popisał się 19-letni Krystian Nowak.

W 29. minucie na strzał z woleja zdecydował się piłkarz Górnika Maciej Małkowski, jednak piłka minęła słupek bramki Macieja Mielcarza. W 40. minucie goście mogli prowadzić już 2:0 - po szybkim kontrataku świetnej okazji nie wykorzystał Bartłomiej Kasprzak.

Zabrzanie wyrównali jeszcze przed przerwą - po dośrodkowaniu z prawej strony Pawła Olkowskiego bramkę zdobył były widzewiak Prejuce Nakoulma.

Na początku drugiej połowy, zresztą bardzo emocjonującej, piłkarze Górnika zmarnowali dwie okazje (Łukasz Madej i Bartosz Iwan), ale... do trzech razy sztuka. W 56. minucie Mateusz Zachara trafieniem z bliska wyprowadził swój zespół na prowadzenie, strzelając przy okazji swoją dziesiątą bramkę w sezonie.

Po stracie gola do przodu ruszyli łodzianie. Oni też zmarnowali najpierw dwie dogodne okazje (obie Eduards Visniakovs). Nie pomylił się natomiast Alen Melunovic - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Marcina Kaczmarka Serb popisał się celnym strzałem głową.

O tym, że Widzewowi nie udało się przełamać fatalnej passy, zadecydowała sytuacja z 86. minuty. Obrońcy gości nie upilnowali wówczas wprowadzonego chwilę wcześniej Wojciecha Łuczaka, który w sytuacji sam na sam nie dał szans Mielcarzowi. W doliczonym czasie zabrzan uratował łotewski bramkarz Pavels Steinbors - popisał się paradą po uderzeniu głową Piotra Mrozińskiego.

Dzięki zwycięstwu Górnik zrównał się punktami z liderem Legią Warszawa (podejmie w środę Ruch Chorzów). Widzew pozostał na ostatnim miejscu.

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Ryszard Wieczorek, (trener Górnika): - Widać, że nasz zespół jest charakterny - rozpoczął Wieczorek. - Mieliśmy pomysł na grę i przez większość spotkania ten pomysłem realizowaliśmy grając atak pozycyjny. Jak zwykle w Zabrzu tracimy też bramki. O ile po pierwszej można powiedzieć, że wszystko było pod kontrolą, to po drugiej zrobił się problem. Wcześniej mieliśmy dwie sytuacje stuprocentowe. Jednak po zdobyciu gola na 2:1 uspokoiliśmy się, a przeciwnik prostymi środkami i długim podaniem zaczął nam zagrażać. Jednak wygraliśmy i gratulacje dla zespołu za charakter. Cieszy też, że wprowadzamy na boisko nowych zawodników, a oni nam pomagają, przyczyniają się do wygranej. Wojtek Łuczak z dobrej strony pokazywał się na treningu i dzisiaj to załatwił po pięknym podaniu Mateusza Zachary. Wojtek mógł wejść wcześniej, bo widzę u niego ochotę do gry. Jednak na rozgrzewce dostał żółtą kartkę, więc musieliśmy trochę poczekać. Reasumując cieszymy się z trzech punktów, ale jest wiele do poprawki. Szukamy optymalnego rozwiązania na środku obrony, co przy problemach kartkowych i zdrowotnych nie jest łatwe. Na koniec życzę najlepszego górnikom z okazji Barbórki. Tak się składa, że byłem dziesięć lat zatrudniony w górnictwie.

Rafał Pawlak (trener Widzewa): - Mecz na pewno mógł się podobać, bo były sytuacje z jednej i drugiej strony. Wydaje mi się jednak, że remis byłby sprawiedliwszy. Górnik miał optyczną przewagę, ale ja nie przypominam sobie meczu wyjazdowego, w którym mielibyśmy trzy sytuacje sam na sam. Zdecydowanie mogliśmy się pokusić o coś więcej.

źródło: PAP / Przegląd Sportowy / fot. Ultras Górnik Zabrze

















Copyright © 2001-2013 Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.