|
|
Górnik Zabrze |
2:2
| |
Ruch Chorzow
|
|
|
Zachara 4'
Nakoulma 50' |
|
Zieńczuk 41
Jankowski 90' + 2' |
|
| |
Szyndrowski - |
|
Witkowski
Olkowski
Danch
Szeweluchin
Kosznik
Nakoulma
Sobolewski (83. Madej)
Przybylski
Mączyński
Małkowski (86. Gancarczyk)
Zachara (71. Mosnikov) |
SKŁADY
|
Kamiński
Konczkowski
Mrowiec
Szyndrowski
Babiarz
(72. Sultes) Zieńczuk
Surma
(82. Smektała) Włodyka
Malinowski
Janoszka
(67. Jankowski) Kuświk |
|
|
SĘDZIA: Tomasz Musiał (Kraków)
|
|
|
|
WIDZOWIE: 3000
|
|
|
Wielkie Derby na remis
99. Wielkie Derby Śląska na remis. Ruch doprowadził do remisu 2:2 (1:1) w doliczonym czasie gry po fatalnym błędzie bramkarza Górnika Norberta Witkowskiego.
Mecz mogło obejrzeć tylko trzy tysiące kibiców gospodarzy, czyli komplet na przebudowywanym stadionie Górnika. Zapewne lepszego początku nie mogli sobie wyobrazić. Po czterech minutach było 1:0. Stratę piłki chorzowian na własnej połowie wykorzystali Maciej Małkowski i Mateusz Zachara. Pierwszy dokładnie podał, drugi precyzyjnie uderzył.
Zabrzanie parli do podwyższenia prowadzenia i byli blisko sukcesu. Zachara trafił w poprzeczkę, Prejuce Nakoulma nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem "Niebieskich". Nic nie wskazywało, by goście mogli coś w piątek zdziałać. Tymczasem w 41. minucie pomocnik Ruchu Marek Zieńczuk wyrównał. Będąc 25 metrów od bramki rywali z powietrza uderzył piłkę i ulokował ją w siatce za plecami zaskoczonego Norberta Witkowskiego.
Drugą połowę też mocnym akcentem zaczęli zabrzanie. Znów oko w oko z Krzysztofem Kamińskim znalazł się Nakoulma. Tyle, że tym razem nie dał szans chorzowskiemu bramkarzowi. Gol dodatkowo ubarwił widowisko, bo goście ruszyli do przodu, stwarzając jednocześnie Górnikowi okazję do kontr.
Do sporego zamieszania w polu karnym zabrzan doszło w 60. minucie, kiedy sędzia najpierw sygnalizował "11-tkę" dla przyjezdnych, ale po konsultacji z asystentem zmienił decyzję.
"Wejście smoka" mógł zaliczyć rezerwowy pomocnik Ruchu Maciej Jankowski, gdyby tuż po pojawieniu się na boisku trafił do pustej bramki. Chorzowianie próbowali wywalczyć punkt do końca. Te starania zostały uwieńczone golem w doliczonym czasie gry. Po centrze Pavla Sultesa z rzutu wolnego głową uderzył w zamieszaniu Jankowski, a bramkarz Górnika nie zdołał zatrzymać wtaczającej się do siatki piłki. Katastrofalny błąd Witkowskiego spowodował, że Górnik nie wygrał kolejnych WDŚ.
Pomeczowe wypowiedzi trenerów:
Jacek Zieliński (trener Ruchu): "Oceniając mecz z mojej perspektywy uważam, że było to dobre widowisko, stojące na wysokim poziomie. Kibice obejrzeli wiele akcji z obu stron i cztery gole. Było też trochę nerwowości i trochę pomyłek, remis uważam za sprawiedliwy. Ten jeden punkt przyjmujemy z szacunkiem. Moim piłkarzom należą się olbrzymie słowa uznania za to, że dwa razy gonili wynik i na trudnym terenie w nagrodę mamy punkt".
Adam Nawałka (trener Górnika): "Tempo meczu rzeczywiście mogło imponować. Dobrze rozpoczęliśmy to spotkanie, nasze akcje były pełne dynamiki, zmuszaliśmy rywali do błędu. Po golu niepotrzebnie wkradła się w nasze poczynania nerwowość. Słabsza była organizacja gry obronnej, stąd kilka sytuacji Ruchu. Ale stracony gol nie podłamał mojego zespołu, w drugiej połowie dobrze weszliśmy w grę, zdobyliśmy bramkę i kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń. W piłce jest jednak tak, że kiedy ma się dobry wynik, to trzeba mieć jeszcze lepszy, by być pewnym wygranej. A derby to mecz, w którym nie ma faworytów. Indywidualnych ocen nie będę moim piłkarzom wystawiał. Jesteśmy oczywiście rozczarowani wynikiem, bo grając u siebie i dwukrotnie prowadząc powinno się taki mecz wygrać".
źródło: PAP |