Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny


		Jonczyk 87'

		Mączyński - Przybylski -

Pareiko Jovanović Jaliens (9. Czekaj) Díaz Paljić Garguła Brud (46. Boguski) Jirsák Iliev (80. Kirm) Núnez Biton	SKŁADY	Skorupski Bemben Pazdan Danch Magiera (79. Jonczyk) Olkowski Marciniak Przybylski (60. Kwiek) Mączyński Nakoulma (68. Milik) Zahorski

	SĘDZIA: Hubert Siejewicz (Białystok)

	WIDZOWIE: 15 830

Mistrz Polski pokonany!

Górnik Zabrze pokonał na wyjeździe aktualnych mistrzów Polski Wisłę Kraków 1:0 (0:0) w meczu 14. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Gola na wagę trzech punktów strzelił w 87. minucie Michał Jonczyk. Zabrzanie odnieśli również trzecie z rzędu zwycięstwo nad Wisłą.

Był to pierwszy mecz Wisły po tym jak Kazimierz Moskal zmienił na stanowisku trenera Roberta Maaskanta. Przez kilka dni samodzielnej pracy w krakowskim klubie nie dokonał cudów w drużynie. Mistrz Polski grał w niedzielę słabo i zasłużenie przegrał.

Po pierwszej połowie wiślacy mogli się cieszyć z wyniku 0:0. Zabrzanie mieli kilka świetnym sytuacji do objęcia prowadzenia, a pierwszą już w 3. min. Po "prezencie" Dragana Paljica sam na sam z bramkarzem Wisły znalazł się Prejuce Nakoulma, ale strzelił niecelnie. Dziesięć minut później podopieczni Adama Nawałki mieli kolejną znakomitą okazję. Po dośrodkowaniu Mączyńskiego z rzutu wolnego i zamieszaniu w polu karnym Wisły bliski zdobycia bramki był Zahorski, ale jego uderzenie zdołał ofiarnie zablokować Jirsak.

W 39. min ten sam zawodnik Górnika był o włos od pokonania Pereiki. Tym razem uderzył głową tuż obok słupka (podawał Michał Bemben). Po stronie Wisły na zapamiętanie z tej części gry zasługuje tylko ładny strzał Ivicy Ilieva. Jednak Łukasz Skorupski zdołał odbić piłkę.

Nic dziwnego, że na początku drugiej połowy kibice Wisły długo skandowali: "Dość patałachów, żądamy młodych Polaków".

W przerwie meczu w szatni gospodarzy Kazimierz Moskal musiał powiedzieć kilka ostrych słów swoim podopiecznym, bowiem na drugą połowę jego podopieczni wyszli dużo bardziej zmotywowani. Grę "Białej Gwiazdy" nieco poprawiło również wejście Rafała Boguskiego. Przejęła ona inicjatywę, ale bardzo rzadko zagrażała bramce Skorupskiego. Natomiast Górnik wychodził z groźnymi kontrami. W 66. minucie potężnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Garguła, a Skorupski miał wiele problemów z obroną jego strzału.

W końcowych minutach spotkania to zawodnicy Górnika zaczęli stwarzać zagrożenie pod bramką gospodarzy. W 84. minucie sporo problemów Pareice sprawiło uderzenie Milika, jednak bramkarz Wisły na raty obronił jego strzał.

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów w 87. minucie padła bramka dla gości. Piłkę przed własnym polem karnym stracił Jovanović, przejął ją Nakoulma, który zagrał wzdłuż bramki do Jonczyka, który strzałem z bardzo ostrego kąta pokonał Pareikę. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie i trzecie z rzędu zwycięstwo Górnika nad Wisłą stało się faktem!

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Adam Nawałka, trener Górnika: - Zdobyliśmy ważne dla nas punkty. Wiadomo bowiem w jakiej sytuacji w tabeli znajdujemy się. Jestem bardzo zadowolony ze zdobycia trzech punktów po meczu z bardzo dobrym przeciwnikiem. Za takiego uważam Wisłę. Jest to bowiem drużyna o bardzo dużym potencjale, która z pewnością będzie grać coraz lepiej. Już przed meczem wiedziałem, że wpuszczę na boisko Michała Jonczyka, ale nie wiedziałem, w której minucie.

Kazimierz Moskal, trener Wisły: - Bardzo ciężko przyjść na konferencję prasową po spotkaniu, które się przegrało u siebie. Na pewno nie był to wielki mecz w naszym wykaniu. Szczególnie pierwsza połowa była słaba. W drugiej zagraliśmy lepiej. Prawdą jest też, że stworzyliśmy sobie za mało sytuacji podbramkowych, aby zdobyć gola. Po bardzo prostym błędzie straciliśmy bramkę, a potem było już mało czasu aby odwrócić losy tego spotkania. Teraz nie mówmy o tym czy mamy szansę na mistrzostwo czy nie. W piłce zdarzają się dziwne rzeczy, a my musimy się skoncetrować na tym, aby lepiej grać, wygrywać.

Statystyki:

Wisła - Górnik
4 strzały celne 4
7 strzały niecelne 5
6 rzuty rożne 4
2 spalone 3
0 żółte kartki 2

źródło: PAP / Onet.pl / Sport