|
|
Górnik Zabrze |
2:2
| |
Lechia Gdańsk
|
|
|
Szeweluchin 6' Nakoulma 77' |
|
Surma 8' Traore 43' |
|
- Marciniak | |
|
|
Skorupski
Bemben
Pazdan
Szeweluchin
Magiera
Nakoulmav
Marciniak
Mączyński (73. Milik)
Kwiek
Olkowski
Zieliński (85. Jonczyk) |
SKŁADY
|
Pawłowski
Pietrowski
Bąk
Janicki
Wilk
(66. Wiśniewski) Lukjanovs
Surma
(90. Bajić) Hajrapetjan
Traoré
Kosecki
(86. Koans) Grzelczak |
|
|
SĘDZIA: Paweł Raczkowski (Warszawa)
|
|
|
|
WIDZOWIE: 3000
|
|
|
Remis po emocjonującym meczu
Gospodarze w poprzedniej kolejce nie rozegrali wyjazdowego meczu z Lechem Poznań z powodu żałoby narodowej po katastrofie kolejowej pod Szczekocinami. W efekcie, aby utrzymać rytm meczowy, podopieczni trenera Adama Nawałki rozegrali remisowy (3:3) sparing z drugoligowym Zagłębiem Sosnowiec.
Piłkarze Lechii przyjechali do Zabrza po porażce 0:2 z krakowską Wisłą. Naprzeciwko siebie stanęli w sobotnie popołudnie dwaj napastnicy reprezentacji Burkina Faso - Prejuce Nakoulma i Abdou Razack Traore. Obaj mieli duży wpływ na przebieg i wynik spotkania.
Pierwszy z dobrej strony pokazał się zawodnik Lechii - w ósmej minucie uczestniczył w akcji zakończonej trafieniem Łukasza Surmy.
Zabrzanom się spieszyło, w pewnym momencie dwóch zawodników gospodarzy chciało... wznowić grę z autu dwoma piłkami. Dwukrotnie strzałami z dystansu próbowali zaskoczyć gdańskiego bramkarza Michał Zieliński i Aleksander Kwiek.
Następnego gola zdobyli jednak goście, chociaż Piotr Grzelczak zmarnował sytuację sam na sam z Łukaszem Skorupskim. Jak należy wykorzystywać błędy obrońców, chwilę później pokazał klubowemu koledze Abdou Razack Traore.
Drugą połowę zabrzanie zaczęli lepiej, bo po niespełna minucie Ołeksandr Szeweluchin głową wykończył podanie Mariusza Magiery z rzutu wolnego. Mecz nabrał "rumieńców", uskrzydleni gospodarze dążyli do remisu, a Lechia czekała na możliwość zadania decydującego ciosu.
Skuteczniejsze były ataki gospodarzy. Trzynaście minut przed końcem znów podawał Magiera, a tym razem głowę "dołożył" Prejuce Nakoulma.
W końcówce ciekawie było pod obiema bramkami, ale kibice więcej goli nie zobaczyli.
Pomeczowe wypowiedzi trenerów:
Trener Lechii Paweł Janas: "Myślę, że mecz mógł się podobać, był dramatyczny, padły cztery bramki. Naszym sukcesem jest zdobycie dwóch goli. Spotkanie mogło skończyć się różnie, bo sytuacji podbramkowych nie brakowało. Mam pretensje do moich zawodników o drugą połowę. Rozmawialiśmy przedtem, aby uspokoić grę, a już po 30 sekundach straciliśmy bramkę. To nieroztropne. Zostało nam jeszcze dziewięć meczów i musimy grać dalej".
Trener Górnika Adam Nawałka: "Mam nadzieję, że taka pierwsza połowa w naszym wykonaniu już się nie powtórzy. Istniała w niej tylko jedna drużyna - Lechia. W drugiej zagraliśmy już zupełnie inaczej. Drużyna zaczęła walczyć, akcje nam się zazębiały, stworzyliśmy wiele sytuacji podbramkowych. Remis uważam za sprawiedliwy, potwierdziło się jeszcze raz, że nie ma co dzielić punktów przed spotkaniem. Trzeba zawsze grać na maksimum swoich możliwości, albo nawet ponad to".
Statystyki:
16 strzały 13
5 strzały celne 5
8 rzuty rożne 9
19 faule 17
1 spalone 1
1 żółte kartki 0
0 czerwone kartki 0
źródło: PAP / Canal+
|