Górnik Zabrze

   2:0

 

Korona Kielce

Milik 34' - k.
Milik 38'
- Pazdan
- Bemben
- Milik
- Szeweluchin
- Sobczak (poza boiskiem)
Małkowski -
Korzym -
Gołębiewski -
Skorupski
Bemben (74. Marciniak)
Danch
Szeweluchin
Magiera
Olkowski
Przybylski
Pazdan
Kwiek
Nakoulma (70. Wodecki)
Milik (85. Płonka)
SKŁADY

Małkowski
Kuzera
Staňo
Kijanskas
Lisowski
Korzym
Lenartowski
Vuković
(46. Jamróz) Lech
(65. Kiełb) Sobolewski
(73. Kaczmarek) Gołębiewski
  SĘDZIA:
Marcin Borski (Warszawa)
 
  WIDZOWIE:
3000
 


3 punkty zostają w Zabrzu!

Górnik Zabrze pokonał Koronę Kielce 2:0 (2:0) w meczu 24. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Dwa gole dla gospodarzy zdobył 18-letni Arkadiusz Milik, dla którego były to pierwsze bramki w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Piłkarze Korony doznali pierwszej ligowej porażki w tym roku. Ostatnio przegrali w ekstraklasie 10 grudnia z Ruchem w Chorzowie - 1:4. W poprzedniej kolejce pokonali 3:0 Polonię Warszawa, co skończyło się dymisją trenera polonistów Jacka Zielińskiego.

Korona Kielce jest objawieniem sezonu w T-Mobile Ekstraklasie. Plasuje się w czołówce i ciągle jest poważnym kandydatem do mistrzostwa Polski. W niedzielę jednak rozpędzony kielecki pociąg zatrzymał się Zabrzu, a kibice Korony zapewne przekonali się, że wynik spotkania to nie primaaprilisowy żart.

Zabrzanie musieli sobie w niedzielę poradzić bez szybkiego napastnika Michała Zielińskiego. Taką klauzulę zawierała umowa o wypożyczeniu tego gracza z Korony. Przed meczem nad Zabrzem przeszła śnieżyca, ale później już piłkarzom opady nie przeszkadzały.

W pierwszej połowie obie drużyny postawiły na uważną i twardą grę w obronie. Niewiele bowiem działo się na murawie. Jednak gospodarze mieli po swojej stronie atut w postaci Arkadiusza Milika. Młodziutki napastnik zabrzan w 33. minucie urwał sie obrońcom i został w polu karnym podcięty przez Zbigniewa Małkowskiego. Bramkarzowi Złocisto-Krwistych połowicznie się upiekło, bo dostał tylko żółtą kartkę, za to jednak nie zdołał obronić strzału z "wapna" samego poszkodowanego.

Minęły cztery minuty i Milik popędził na bramkę rywali, po świetnym podaniu z głębi pola od rozgrywającego świetne spotkanie Aleksandra Kwieka, i bez większych problemów, precyzyjnym strzałem w róg pokonał w sytuacji "sam na sam" Małkowskiego. Goście w pierwszej połowie nie potrafili zagrozić bramce rywali.

Po przerwie młodziutki napastnik mógł nawet zdobyć hat-tricka, ale zabrakło mu nieco szczęścia.Korona Kielce przebudziła się w końcowych fragmentach meczu, ale to było już zdecydowanie za późno by odmienić losy spotkania. Poza tym w groźnych sytuacjach dobrze bronił Łukasz Skorupski. Górnik nie bronił się kurczowo i mógł wygrać wyżej, bo w 81. minucie po strzale głową Ołeksandra Szeweluchina kielczan uratowała poprzeczka.

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Leszek Ojrzyński (trener Korony): - Górnik wygrał dziś zasłużenie, bo był od nas zespołem lepszym. Zabrzanie wywalczyli trzy punkty, o których my myśleliśmy jadąc na ten mecz. Chyba nie służy nam śląskie powietrze, bo poprzednio dostaliśmy tu lanie od Ruchu Chorzów. Dzisiaj w pierwszej połowie popełniliśmy błędy, straciliśmy dwie bramki i trudno było już potem to odrobić.

Adam Nawałka (trener Górnika): - Był to dla nas trudny mecz z uwagi na przeciwnika. Korona potwierdziła, że prezentuje się w tym sezonie znakomicie. Tym bardziej cieszą nas trzy zdobyte punkty. Moi zawodnicy wiedzieli jednak, co mają robić na boisku i jak grać. Włożyli w spotkanie spore zaangażowanie i zasłużenie wygrali.

źródło: PAP / Onet.pl

















Copyright © 2001-2011 Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.