|
|
Górnik Zabrze |
0:2
| |
Lechia Gdańsk
|
|
|
|
|
Traoré 15' Buval 45 |
|
- Bemben - Przybylski - Jop - Nowak ->Sobczak | |
Surma - Deleu - Bajić - Wołąkiewicz - |
|
Nowak
Bemben
Jop
Marciniak
Magiera
Danch
Przybylski
Kwiek (75. Bonin)
Pietrzak (77. Wodecki)
Chałas (69. Sobczak)
Świątek |
SKŁADY
|
Kapsa
Deleu
Bąk
Kozans
Wołąkiewicz
(65. Wiśniewski) Traore
(84. Pietrowski) Bajić
Surma
P. Nowak
Lukjanovs
(50. Dawidowski) Buval |
|
|
SĘDZIA: Paweł Pskit (Łódź)
|
|
|
|
WIDZOWIE: 2500
|
|
|
Górnik odpada z Pucharu Polski
Górnik Zabrze przegrał z Lechią Gdańsk 0:2 (0:2) w 1/16 finału Pucharu Polski i odpadł z rozgrywek. Gole dla gdańszczan w pierwszej połowie zdobywali obcokrajowcy Abdou Razack Traoré i Bédi Buval.
Lechia, która w lidze spisuje się przeciętnie, postanowiła pucharu nie odpuszczać. Wyjściowy skład Górnik natomiast nie przypominał jedenastki, która w ostatnich tygodniach miała w lidze serię trzech zwycięstw i sensacyjnie usadowiła się na pozycji wicelidera. W wyjściowym ustawieniu znalazło się pięciu piłkarzy, którzy byli w "11" w wygranym meczu z GKS-em Bełchatów. Adam Nawałka dał szansę gry m.in. Rafałowi Pietrzakowi i Tomaszowi Chałasowi, którzy nie mają ligowego doświadczenia. Zbierający w ostatnich tygodniach bardzo dobre recenzje Tomasz Zahorski i Grzegorz Bonin mecz zaczęli na ławce rezerwowych.
W I połowie dominowali goście, którzy grali mądrze i skutecznie. Zdobyli dwa gole, oba po strzałach czarnoskórych piłkarzy - w 15. min gracza z Wybrzeża Kości Słoniowej Abdou Traore i sekundy przed przerwą Bedi Buvala, Francuza rodem z Martyniki.
Latem obie drużyny spotkały się w sparingu, który wygrał Górnik. Wtedy gdańszczanie prowadzili już dwiema bramkami. Tym razem jednak Górnik nie był w stanie odrobić straty, mimo że po przerwie zagrał dużo lepiej. Najlepszą okazję na zdobycie gola miał Adrian Świątek, który w sytuacji sam na sam z Pawłem Kapsą uderzył obok bramki. - Przyjechaliśmy po awans, druga bramka ustawiła spotkanie. Teraz myślimy o sobotnim meczu z Górnikiem - powiedział trener Lechii Tomasz Kafarski.
Obie drużyny spotkają się w najbliższy weekend w lidze w Gdańsku. - To zimny prysznic dla zawodników. Mam nadzieję, że w lidze zrewanżujemy się Lechii - stwierdził Tomasz Wałdoch, dyrektor sportowy zabrzańskiego klubu.
Pomeczowe wypowiedzi trenerów:
Tomasz Kafarski (Lechia Gdańsk): - Nie ma co ukrywać, że przyjechaliśmy do Zabrza po awans. Puchar jest dla nas sprawą bardzo ważną. Mecz ułożył się z naszej strony najlepiej jak mógł, a druga bramka ustawiła spotkanie. Moi piłkarze zachowywali się czasami irracjonalnie, ale na szczęście nie padł żaden gol. Teraz myślimy już o sobotnim meczu z Górnikiem.
Adam Nawałka (Górnik Zabrze): - Myśmy też bardzo chcieli awansować i z taką myślą wyszliśmy na to spotkanie. Trzech zawodników (Sikorski, Banaś, Zahorski) było niezdolnych do gry. Chcieliśmy dać pograć Sebastianowi Nowakowi, by miał zachowaną ciągłość gry. Jestem przekonany, że ci zawodnicy, którzy grali od początku, kiedyś dojdą do ekstraklasowego poziomu gry. Oni ciężko pracują, nie zwalniają tempa i ja wierzę, że cel osiągną. Mecz był pod dyktando Lechii praktycznie od pierwszej bramki aż do końca. Spróbujemy wyciągnąć wnioski z tego meczu, bo materiał do analizy mamy bardzo bogaty.
źródło: Gazeta Wyborcza / gornikzabrze.pl |