Polonia Bytom

1:2 

 

Górnik Zabrze

Żytko 80' - k. Jeż 64'
Jeż 90' + 5'
- Telichowski
- Podstawek
- Hricko
- Hricko (90.)
Pazdan -
Gasparík -
Magiera -
Pazdan (80.) -
Juszczyk
Hricko
Żytko
Telichowski
Król (77. Podstawek)
Barcik
Hanek
Kobylik
Matusiak
Radzewicz
Vascak
SKŁADY

Stachowiak
Pazdan
Banaś
Danch
Magiera
(75. Przybylski) Bonin
Marciniak
Jeż
(89. Nowak) Kwiek
(68. Zahorski) Gasparik
Sikorski
  SĘDZIA:
Radosław Trochimiuk (Ciechanów)
 
  WIDZOWIE:
4 500
 


Górnik zwycięski po niesamowitej końcówce!

Górnik wygrał z Polonią w Bytomiu 2:1 (0:0) w meczu 27. kolejki Ekstraklasy. Obie bramki dla Górnika zdobył Robert Jeż. Zabrzanie drugi raz z rzędu strzelili gola w doliczonym czasie gry. We wtorek w ostatnich sekundach meczu z Legią bramkę strzelił Daniel Sikorski i uratował Górnikowi remis, dziś Robert Jeż w 95. minucie dał zabrzanom 3 punkty.

Bytomianie byli przed meczem w bardzo trudnej sytuacji. W tabeli ligowej zajmowali trzecie miejsce od końca, ale tuż za ich plecami czają się ciągle Cracovia i Arka Gdynia, które również bronią się rozpaczliwie przed degradacją do I ligi.

W pierwszej połowie piłkarze Roberta Góralczyka starali się nie stracić bramki, ale od czasu do czasu śmielej atakowali. Najlepszą okazję do zmiany wyniku mieli w 33. minucie, kiedy to Miroslav Barcik dośrodkował z lewej strony na piąty metr, Blazej Vascak miał czystą pozycję, ale strzelając głową trafił wprost w bramkarza gości.

W odpowiedzi pięć minut później Daniel Sikorski wycofał piłkę do Roberta Jeża, ten przymierzył z około 18. metra i uderzając technicznie trafił w słupek. W końcówce żaden z zespołów już nie miał tak dobrych okazji i przed przerwą bytomska publiczność nie zobaczyła goli.

W drugiej części meczu Polonia Bytom zaczęła atakować odważniej. Niemal kopię akcji z 33. minuty zrobił sześć minut po przerwie Barcik, dograł dokładnie w pole karne do Błażeja Telichowskiego, a ten przestrzelił głową w dogodnej sytuacji. Zazwyczaj obrońca bytomian nie mylił się w takich momentach, ale tym razem było inaczej. Na bramkę Stachowiaka uderzał też Vascak, ale świetnie spisał się Adam Stachowiak, który zagrał kolejny bardzo dobry mecz.

Polonia atakowała, a gola zdobył Górnik. W 64. minucie Mariusz Magiera dośrodkował w pole karne z lewego skrzydła, do piłki dopadł Jeż i tym razem już się nie pomylił. Słowak nie uderzył mocno, ale precyzyjnie i umieścił piłkę tuż przy słupku bramki rywali. Polonia odpowiedziała trafieniem Radzewicza, ale sędzia słusznie nie uznał gola, bo strzelec był na spalonym.

Kwadrans przed końcem meczu Polonia zmarnowała kolejną stuprocentową okazję i znów był to strzał głową. Po dośrodkowaniu Radzewicza, z piątego metra do bramki nie trafił Vascak.

Gospodarze ciągle jednak szukali swoich szans. W 79. minucie Michał Pazdan faulował Vascaka w polu karnym, za co został ukarany drugą żółtą kartką, musiał opuścić boisko, a dodatkowo sędzia podyktował "jedenastkę" dla Polonii. Pewnym egzekutorem okazał się Mateusz Żytko, strzelając spokojnie w środek bramki.

Wydawało się, że od tej pory na boisku będą rządzić już tylko gospodarze. Tymczasem z groźną kontrą wyszli zabrzanie. Tomasz Zahorski oddał strzał po dośrodkowaniu Jeża, ale Marcin Juszczyk kapitalną interwencją uratował swój zespół od utraty drugiego gola.

To jednak nie było ostatnie słowo gości. Najpierw Peter Hricko otrzymał drugą żółtą kartkę, a po chwili, w doliczonym czasie gry Górnik przeprowadził zabójczą, a zarazem kapitalną kontrę. Tomasz Zahorski podał na prawą stronę do niepilnowanego Jeża, a ten płaskim strzałem umieścił piłkę przy słupku, ustalając wynik meczu.

Pomeczowe wypowiedzi trenerów i piłkarzy:

Adam Nawałka (trener Górnika Zabrze): - Bardzo cieszymy się z trzech punktów i z gry. To do nas należało ostatnie zdanie i za to brawa dla zawodników. Spotkanie było pełne emocji, dramaturgii i trzymało w napięciu do ostatniej sekundy. Bardzo chcieliśmy ten mecz wygrać i nasze plany zostały zrealizowane.

Robert Góralczyk (trener Polonii Bytom): - Rozegraliśmy dobre spotkanie, w którym zabrakło naszej skutecznosci. Niestety po raz kolejny przegrywamy i nie mam nic więcej do powiedzenia.

Adam Stachowiak (Górnik): - Bohaterem była w tym meczu cała drużyna. Bez niej moje interwencje niewiele by dały. To był zacięty mecz walki z obu stron. Nas cieszy wygrana w tak dramatycznych okolicznościach. Przy rzucie karnym trochę się pospieszyłem z interwencją i nie zdążyłem "zostawić" nogi.

Mateusz Żytko (Polonia): - Zagraliśmy jedno z lepszych spotkań tej wiosny. Jeden punkt nic nam nie dawał, musieliśmy postawić wszystko na jedną kartkę i przegraliśmy...

Robert Jeż (Górnik): - Bardzo trudno się grało, bo Polonia walczyła o życie. Po czerwonej kartce Pazdana musieliśmy zaś grać w osłabieniu. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz strzeliłem dwa gole w jednym meczu, ale... bardzo się z tego cieszę.

Marcin Radzewicz (Polonia): - Nie potrafiliśmy zmienić dobrego stylu i dobrej gry na bramki.

Grzegorz Podstawek (Polonia): - Karny dla nas na pewno był słuszny. Mało tego; wcześniej też byłem faulowany, a zobaczyłem żółtą kartkę.

Statystyki:

Polonia - Górnik
6 strzały celne 4
4 strzały niecelne 6
6 rzuty rożne 4
3 spalone 4
4 żółte kartki 4
1 czerwone kartki 1

źródło: onet.pl / wp.pl / Sport

















Copyright © 2001-2011 Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.