Korona Kielce

1:0

 

Górnik Zabrze

Niedzielan 65' - k.
- Lisowski
- Korzym
Bonin -
Marciniak -
Małkowski
Golański
Hernani
Stano
Lisowski
Bąk (81. Da Silva)
Jovanovic
Lech
Sobolewski
Andradina (48. Korzym)
Niedzielan (88. Paprocki)
SKŁADY

Stachowiak
Pazdan
Banaś
Danch
Magiera
(71. Zahorski) Bonin
Marciniak
(70. Nowak) Kwiek
(79. Przybylski) Gasparik
Jeż
Sikorski
  SĘDZIA:
Paweł Gil (Lublin)
 
  WIDZOWIE:
4230
 


Górnik stracił szansę na puchary

W spotkaniu 29. kolejki Ekstraklasy Górnik przegrał z Koroną w Kielcach 0:1 (0:0). Po tej porażce zabrzanie stracili już jakiekolwiek szanse na grę w europejskich pucharach. Dzisiejsze zwycięstwo gospodarzom zapewnił były piłkarz Górnika, Andrzej Niedzielan, który Adama Stachowiaka pokonał po strzale z rzutu karnego.

Gospodarze zaczęli dość niemrawo, Edi Andradina, który żegnał się z klubem był zagubiony i rzadko miał kontakt z piłką, za to zabrzanie poczynali sobie całkiem nieźle. Daniel Sikorski jako pierwszy sprawdził czujność Zbigniewa Małkowskiego, posyłając jednak piłkę nad poprzeczką, a kielczanie odpowiedzieli strzałem najmłodszego na boisku Jakuba Bąka, który okazał się zbyt lekki, by zaskoczyć Adam Stachowiaka.

W 25. minucie Sikorski w dogodnej sytuacji, nie trafił w piłkę, a miał przed sobą tylko bramkarza, który już wybiegał z bramki. Piłka ostatecznie toczyła się i minęła słupek bramki Korony dosłownie o centymetry.

Pięć minut przed przerwą okazję do zdobycia bramki miała Korona: Paweł Sobolewski popędził na bramkę Górnika i nie czekając na kolegów zdecydował się na strzał, po którym na szczęście dla zabrzan piłka trafiła w słupek i do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis.

Piłkarze Górnika dobrze zaczęli drugą połowę, mieli doskonałe okazje do strzelenia gola. Najpierw Robert Jeż kopnął piłkę minimalnie obok słupka, a później Grzegorz Bonin, będąc sam na sam ze Zbigniewem Małkowskim, uderzył piłkę wprost w bramkarza Korony.

W 65. minucie Bonin faulował w polu karnym swojego imiennika - Lecha - i arbiter wskazał na "wapno". Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Andrzej Niedzielan i pewnym strzałem pokonał Stachowiaka. Jak się potem okazało, był to jedyny gol tego meczu, który zapewnił Koronie trzy punkty, a Górnika pozbawił szans na europejskie puchary.

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Adam Nawałka (trener Górnika): - Przyjechaliśmy powalczyć o trzy punkty, a rzeczywistość okazała się trochę inna. Pierwsza połowę zdecydowanie przegraliśmy, jeśli chodzi o grę i umiejętności czysto piłkarskie. Nie walczyliśmy o każdą piłkę. Całą naszą szansą była zmiana strategii po przerwie. Gra była agresywniejsza i po przerwie to my zaczęliśmy stwarzać sobie sytuacje. sytuacje. Mecz był do pierwszej strzelonej bramki, którą zdobyła niestety Korona. Muszę pochwalić zawodników za drugą połowę, bo pierwszą przespaliśmy. Przygotowujemy się do następnego, ostatniego meczu z Widzewem.

Włodzimierz Gąsior (trener Korony): - Gratulacje nie należą się mnie, ale całej drużynie. Zwycięstwo dedykujemy kibicom i Ediemu, który zasłużył się dla tego klubu. Szkoda, że nie strzelił gola, ale musiał opuścić boisko z kontuzją. Wiedziałem, że kluczem do zwyciestwa będzie konsekwentna gra w defensywie. Do tego doszła jeszcze jakość gry. Drużyna potwierdziła, że ma wartościowych piłkarzy, którzy stworzyli zespól i pokazali, że potrafią grać w piłkę. Do Poznania jedziemy z podniesioną twarzą i mam nadzieję, że to będzie jeszcze lepszy mecz w naszym wykonaniu.

źródło: Onet.pl / gornikzabrze.pl / wp.pl

















Copyright © 2001-2011 Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.