|
|
Górnik Zabrze |
0:2
| |
Polonia Warszawa
|
|
|
|
|
Sobiech 17' Mierzejewski 69' |
|
- Przybylski | |
Bruno - |
|
Nowak
Bemben (67. Danch)
Banaś
Jop
Magiera
Bonin
Przybylski
Kwiek
Sikorski (61. Bębenek)
Świątek (73. Chałas)
Zahorski |
SKŁADY
|
Przyrowski
Mynar
Pietrasiak
Skrzyński
Brzyski
(75. Smolarek) Mierzejewski
(60. Rachwał) Andreu
Sarvas
Trałka
Bruno
(46. Gołębiewski) Sobiech |
|
|
SĘDZIA: Adam Lyczmański (Bydgoszcz)
|
|
|
|
WIDZOWIE: 9000
|
|
|
Gra lepsza niż wynik
W piątkowym meczu pierwszej kolejki Ekstraklasy Górnik Zabrze przegrał na swoim stadionie z Polonią Warszawa 0:2 (0:1).
Górnik spadając wiosną 2009 roku z ekstraklasy, żegnał się z nią przegranym meczem z Polonią u siebie. Gospodarze chcieli tamto przykre wspomnienie zatrzeć. Poloniści - wzmocnieni latem m.in. Arturem Sobiechem i Euzebiuszem Smolarkiem - przyjechali do Zabrza w roli jednego z głównych pretendentów do mistrzostwa.
Goście zdecydowanie lepiej zaczęli spotkanie. W dziesiątej minucie po znakomitym dośrodkowaniu Tomasza Brzyskiego Artur Sobiech oddał groźny strzał głową, ale świetną interwencją popisał się golkiper zabrzan.
Poloniści przeważali, grali spokojniej, częściej mieli piłkę i po 17. minutach cieszyli się z prowadzenia. Sobiech z bliska wykorzystał dogranie Łukasza Trałki i gapiostwo zabrzańskich obrońców w polu karnym.
W 23. minucie Nowak pewnie obronił strzał Marcelo Sarvasa. W odpowiedzi na bramkę Polonii strzelał Sikorski, ale posłał piłkę wysoko ponad poprzeczką. Piłkarze Górnika potrzebowali czasu, by wejsć na "właściwe obroty" i w miarę upływu minut coraz częściej budowali akcje ofensywne.
Szczęścia próbował nowy pomocnik Górnika, Aleksander Kwiek. Najpierw po jego strzale piłkę wyłapał Sebastian Przyrowski, a później potężnie uderzona futbolówka minęła bramkę "Czarnych Koszul". Najlepszą sytuację zmarnował jednak w 41. minucie Bonin - nie dał rady bramkarzowi Polonii w pojedynku sam na sam. W warszawskiej drużynie coś się zacięło.
Rozśpiewani kibice gospodarzy oczekiwali szybkiego wyrównania. Bliski spełnienia tych marzeń był siedem minut po przerwie Adam Banaś, ale jego strzał głową obronił Przyrowski. Chwilę później kolejną próbę podjął Kwiek uderzając z odległości 20 metrów, ale posłał piłkę tuż obok bramki. W 65. minucie potężny strzał z woleja oddał najlepszy na boisku w szeregach zabrzan Bonin - futbolówka przeszła jednak ponad bramką.
Niewykorzystane sytuacje zemściły się na Górniku cztery minuty później. Po podaniu Bruno Coutinho Adrian Mierzejewski wbiegł w pole bramkowe, minął Nowaka i wpakował piłkę do pustej bramki, podwyższając prowadzenie swojej drużyny.
W 75. minucie na boisku pojawił się Euzebiusz Smolarek, który zastąpił strzelca drugiej bramki Adriana Mierzejewskiego. Był to debiut "Ebiego" w Ekstraklasie.
Zabranie wciąż dążyli do strzelenia bramki. W 80 minucie po znakomitym dośrodkowaniu Kwieka blisko pokonania Przyrowskiego był Chałas, ale piłka po jego strzale minimalnie minęła prawy słupek bramki Polonii.
Tuż przed końcem spotkania mogła paść bramka kontaktowa dla Górnika. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka odbiła się od Bruno - instynktownie obronił ją Przyrowski i uratował kolegę z drużyny od "samobója". Dobijał jeszcze Przybylski, ale z 10 metrów nie zdołał trafić w bramkę Czarnych Koszul.
Pomeczowe wypowiedzi trenerów:
Jose Maria Bakero (trener Polonii): - Mecze inauguracyjne są zawsze trudne. Zagraliśmy bardzo dobrze pierwsze 25 minut, strzeliliśmy gola, mogliśmy podwyższyć rezultat. Później jednak Górnik sprawił nam wiele problemów, rywal zaczął grać odważniej. W piłce nożnej potrzebne jest też szczęście. Jednak wynik 2:0 jest sprawiedliwy.
Adam Nawałka (trener Górnika): - To nie była dla nas udana inauguracja, bo przegraliśmy mecz. Rywal był lepiej od nas dysponowany. Straciliśmy gole po prostych błędach. Moi podopieczni jednak włożyli w to spotkanie sporo serca. Ambitnie walczyli i chcieli zmienić niekorzystny rezultat. Ta porażka nie wpłynie na to, że piłkarze nagle będę w dołku. To przecież dopiero pierwszy mecz. Nie będziemy zwieszać głów, tylko walczyć w następnych kolejkach. Jestem pozytywnie nastawiony do najbliższego meczu z Zagłębiem Lubin. Musimy jednak w następnym spotkaniu nie popełniać takich błędów w obronie jak przeciwko Polonii.
Statystyki:
Górnik - Polonia
5 strzały celne 8
7 strzały niecelne 1
4 rzuty rożne 4
0 spalone 1
1 żółte kartki 1
źródło: WP / Onet / Przegląd Sportowy / Sport |