GKS Bełchatów

1:1 

 

Górnik Zabrze

Żewłakow 9' Bonin 26'
- Baran
- Fonfara
- Sawala
Marciniak -
Sapela
Fonfara
Lacić
Drzymont
Jarmuż
Nowak
Sawala
Baran
Małkowski (71. Wróbel)
Cetnarski (57. Komołow)
Żewłakow (77. da Silva)
SKŁADY

Stachowiak
Bemben
Banaś
Danch
Magiera
Bonin
Marciniak
(55. Jeż) Gierczak
(84. Pazdan) Wodecki
(74. G. Nowak) Zahorski
Sikorski
  SĘDZIA:
Marcin Borski (Warszawa)
 
  WIDZOWIE:
2300
 


Remis ze wskazaniem na Górnika

Górnik Zabrze zremisował 1:1 (1:1) z GKS Bełchatów w meczu 21. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Gola dla gospodarzy strzelił Marcin Żewłakow w 8. minucie, wyrównał w 26. Grzegorz Bonin. Gdyby zabrzanie to spotkanie wygrali, mogli zostać... wiceliderem Ekstraklasy.

W Bełchatowie spotkały się zespoły marzące o grze w europejskich pucharach. Przed tą kolejką ósmy w tabeli ekstraklasy GKS tracił do wicelidera rozgrywek trzy punkty, a piąty Górnik Zabrze tylko dwa. Trzy punkty gwarantowały zwycięzcy awans do ścisłej czołówki, ale mecz zakończył się remisem.

Pojedynek z dużym impetem rozpoczęli gospodarze. Obrońcy z Zabrza mieli problemy z powstrzymaniem szybkich, kombinacyjnych ataków GKS. W bełchatowskiej ekipie bardzo aktywny był Dawid Nowak, który w 7. minucie mógł wpisać się na listę strzelców, ale przegrał pojedynek z bramkarzem Górnika Adamem Stachowiakiem. Szybko jednak zrehabilitował się, stwarzając bramkową okazję Marcinowi Żewłakowowi. Napastnik gospodarzy nie zmarnował jej, choć Stachowiaka musiał pokonywać "na raty". Golkiper Górnika obronił pierwszy strzał Żewłakowa, ale nie miał już szans przy dobitce.

Po bramce dla gospodarzy przez kilka minut gra z obu stron była bardzo chaotyczna; później inicjatywę przejęli goście. Na efekty lepszej gry zabrzanie nie musieli długo czekać. W 26. minucie bełchatowianie zostawili przed własnym bramkarzem niepilnowanego Daniela Sikorskiego, który strzałem głową próbował pokonać Łukasza Sapelę. Golkiper GKS odbił piłkę, a ta trafiła pod nogi Grzegorza Bonina, który, nieatakowany przez obrońców, silnym strzałem doprowadził do wyrównania.

Przed przerwą Górnik mógł jeszcze zdobyć drugą bramkę, ale Sikorskiemu zabrakło precyzji pod bramką bełchatowian.

W drugiej połowie okazji do strzelenia gola obie drużyny miały więcej niż w pierwszej części gry, jednak żadnej nie wykorzystały. W 48. minucie po dośrodkowaniu Macieja Małkowskiego z bliska głową strzelał Mateusz Cetnarski, ale w ostatniej chwili jego uderzenie zdążył zablokować Mariusz Magiera. Osiem minut później goście odpowiedzieli akcją Marcina Wodeckiego, który pod presją obrońcy trafił tylko w boczną siatkę bramki GKS-u.

W 65. minucie Górnik powinien objąć prowadzenie. Prawą stroną defensywie "urwał" się Tomasz Zahorski i zagrał płasko w pole karne, a nadbiegający Sikorski z trzech metrów przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Potem umiejętności golkipera Górnika sprawdził Żewłakow, który wbiegł w pole karne i znalazł się oko w oko ze Stachowiakiem. Jednak strzał napastnika gospodarzy w ładnym stylu obronił bramkarz Górnika. Była to najlepsza okazja GKS-u do strzelenia bramki w drugiej połowie spotkania.

Do końca meczu przewaga zabrzan była coraz bardziej widoczna, ale brakowało im szczęścia pod bramką bełchatowian. W 77. minucie ponownie Sikorski miał dobrą okazję do zdobycia gola, ale Sapela intuicyjnie odbił jego strzał, a następnie zdołał się pozbierać z murawy i zapobiec dobitce snajpera Górnika.

Spotkanie w Bełchatowie zakończyło się ostatecznie remisem ze wskazaniem na Górnika. Gdyby zabrzanie to spotkanie wygrali, mogli zostać... wiceliderem Ekstraklasy (mieliby 33 punkty, a druga obecnie w tabeli Jagiellonia Białystok ma 32 "oczka").

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Adam Nawałka, trener Górnika Zabrze: - Stare piłkarskie przysłowie mówi, że punkt jest punkt, tym bardziej na wyjeździe. Trzeba to uszanować. Myślę, że mecz mógł się podobać, był rozgrywany w dobrym tempie. Drużyny stworzyły po kilka okazji i wynik mógł być jeszcze wyższy. Chciałbym pochwalić swoich zawodnikow, szczególnie od momentu, kiedy straciliśmy bramkę. Zawodnicy potrafili się podnieść, nie załamali się. To nasze pierwsze spotkanie na wyjeździe, w którym jako pierwsi straciliśmy bramkę i nie przegraliśmy. To mały, ale bardzo ważny krok naprzód.

Maciej Bartoszek, szkoleniowiec GKS Bełchatów: - Na pewno obie drużyny chciały wygrać i to było widać. Wydawało się, że zaczęliśmy mecz tak, jak powinniśmy. Strzeliliśmy bramkę i mieliśmy okazję na drugą. Później jednak straciliśmy gola, jakiego stracić nie powinniśmy. W drugiej połowie daliśmy sobie narzucić styl gry Górnika i ciężko nam było konstruować akcje. Mimo to mieliśmy jeszcze sytuacje do strzelenia zwycięskiego gola. Kolega mówił, że mecz mógł się podobać, ale mnie się nie podobał. Było dużo walki, szarpaniny i chaosu. Chcieliśmy się zrewanżować za porażkę w Zabrzu, ale nie udało się. Dopisaliśmy więc sobie tylko jeden punkt i myślimy już o kolejnym meczu.

Statystyki:

GKS - Górnik
4 strzały celne 6
8 strzały niecelne 6
2 rzuty rożne 2
0 spalone 1
3 żółte kartki 1

źródło: Onet / PAP / GW / Sport

Wyniki typowania:

31 z 181 osób prawidłowo wytypowało rezultat spotkania: BartKSGROW, juri, Rezzo, kurdeblade, lipaTHC, beku1948, Marek, Vein1980, zonker, sloniu11, Mariusz T, andee, Botorsky, ROMEO1970, Pimpel, kulawy, carlos66, KSG KOTLET, bobeKSG, Tomik3, wcisk, termos, Lesek, momir, marek76, Michal78, torcida28, romano241, zachi92, michal1ksgkłodnica, karpackie1979. typowanie 

















Copyright © 2001-2011 Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.