|
|
Górnik Zabrze |
2:3
| |
Warta Poznań
|
|
|
Zahorski 31' Zahorski 65'
|
|
Reiss 5'
Reiss 43'
Kaźmierowski 73' |
|
- Przybylski - Zahorski - Magiera | |
Strugarek - Otuszewski - |
|
Nowak
Danch
Banaś
Pazdan
Magiera
Przybylski
Strąk
Balat (69. Cebula)
Wodecki (70. Pitry)
Zahorski
Świątek |
SKŁADY
|
Radliński
(88. Ignasiński) Wichtowski
Strugarek
(71. Przybyszewski) Jankowski
Otuszewski
Bekas
A.Marciniak
Magdziarz
Iwanicki
Reiss
(82. Mazurek) Kaźmierowski |
|
|
SĘDZIA: Paweł Pskit (Łódź)
|
|
|
|
WIDZOWIE: 9200
|
|
|
Zepsute święto
Górnik Zabrze przegrał z Wartą Poznań 2:3 (1:2) w meczu 32. kolejki I ligi i nie jest jeszcze pewny awansu do Ekstraklasy. Zabrzanie mieli bardzo dużą okazję, by przypieczętować swój powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej, ale nie wykorzystali potknięcia Sandecji Nowy Sącz z Wisłą Płock.
W Zabrzu kibice szykowali się na wielkie święto, zwycięstwo miało zapewnić gospodarzom powrót do Ekstraklasy. Dodatkowo w trakcie meczu okazało się, że punkty straciła Sandecja - i zabrzanom do awansu wystarczyłby jedynie remis.
Niespodziewanie jednak dla gospodarzy to goście objęli prowadzenie. Gola już w 5. minucie dla Warty zdobył niezawodny Piotr Reiss. Po pół godzinie gry padło jednak wyrównanie - błąd obrońcy wykorzystał Tomasz Zahorski, który w odpowiednim momencie wystawił nogę, w którą piłką trafił interweniujący defensor - a piłka szczęśliwie wpadła tuż przy słupku obok zaskoczonego bramkarza drużyny z Poznania.
W 42. minucie znów o sobie dał znać Reiss, który pięknym uderzeniem z rzutu wolnego, zdobył gola kierując piłkę w samo "okienko" bramki Sebastiana Nowaka.
Dwadzieścia minut po przerwie nawiązał się korespondencyjny pojedynek snajperów - znów do siatki trafił były reprezentant Polski - Tomasz Zahorski.
Goście jednak nie dawali za wygraną i ponownie wyszli na prowadzenie. W 72. minucie Piotr Reiss w polu karnym wyłożył piłkę Szymonowi Kaźmierowskiemu, który ładnym technicznym strzałem w prawy róg pokonał Nowaka.
Górnik miał kilka doskonałych okazji do wyrównania (m.in. strzał Adriana Świątka obok bramki w sytuacji "sam na sam"), ale nie był w stanie ich wykorzystać, wobec czego świętowanie musi odłożyć co najmniej do następnej kolejki.
Pomeczowe wypowiedzi trenerów:
Marek Czerniawski (Warta): - Przykro mi, że zepsuliśmy fetę. Górnik rundą wiosenną zasłużył na awans i wierzę, że w następnej kolejce dopnie swego. Ja cieszę się ze zwycięstwa, bo przełamaliśmy złą passę. Nie zasłużyliśmy na niektóre remisy i porażki, które przytrafiały nam się do tej pory. Wygrana dała nam utrzymanie i walczymy teraz o poprawę lokaty. Kończyliśmy mecz ze złamanym nosem i bardzo dobrze, bo przedtem brakowało tego zaangażowania. Dziś widziałem, że chłopcy dali z siebie wszystko i za to im dziękuję.
Adam Nawałka (Górnik): - Gratuluję zwycięstwa gościom. Ta porażka bardzo boli. Boli wszystkich, kibiców i zawodników. Trzeba to jednak przyjąć "na klatę" i wyciągnąć wnioski. Piłka uczy pokory i dzisiaj mamy tego przykład. To także doskonały materiał szkoleniowy, z którego na pewno wyciągniemy wnioski. Nie ma mowy o spuszczeniu głowy nawet o centymetr, bo cel jest przed nami i należy zrobić wszystko, by go osiągnąć. Przed dzisiejszym meczem chyba za bardzo uwierzyliśmy w to, że ten krok już mamy zrobiony.
źródło: Onet.pl / gornikzabrze.pl
|