Górnik Zabrze

  2:1

 

Motor Lublin

Besta 53'
Bonin 89'
Maciejewski 30'
Żmuda -
Nowak
Kulig
Pazdan
Karwan
Magiera
Bonin
Strąk
Madejski
Przybylski (46. Gorawski)
Szczot (90. Danch)
Besta (81. Trznadel)
SKŁADY

Mioduszewski
Falisiewicz
Żmuda
Maciejewski
(88. Syroka) Krystosiak
Popławski
Białek
(71. Budzyński) Hempel
Wojdyga
(56. Niemczyk) Kursa
Król
  SĘDZIA:
Tomasz Musiał (Kraków)
 
  WIDZOWIE:
10000
 


Zwycięstwo w mękach po dobrym meczu

Ryszard Komornicki dopiero w 89. minucie mógł odetchnąć z ulgą w meczu z Motorem Lublin. Wcześniej lublinianie prowadzili, a potem długo remisowali. Trzy punkty uratował Grzegorz Bonin.

Przed meczem po cichu mówiło się o ultimatum, które zarząd Górnika postawił trenerowi. Dziewięć punktów w trzech najbliższych meczach - tyle musi zdobyć ekipa Ryszarda Komornickiego, jeśli szkoleniowiec ma nadal pracować w klubie. Miarka przebrała się po fatalnym występie zabrzan w Pucharze Polski i porażce 0:2 z Zagłębiem Sosnowiec.

Motor rozpoczął sobotnie spotkanie bez respektu dla gospodarzy. Lublinianie starali się jak najdłużej być w posiadaniu piłki i stwarzać sytuacje. Po strzale Marcina Popławskiego w 8. minucie Sebastian Nowak przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Potem do głosu doszli "Górnicy". W 24. minucie Robert Szczot znalazł się sam przed Robertem Mioduszewskim podciął piłkę nad bramkarzem, ale zdążył ją wybić jeszcze Radosław Kursa. Po czterech minutach w słupek trafił z kolei Paweł Strąk.

W 30. minucie oszalał jednak sektor kibiców Motoru. Po faulu na Kamilu Hempelu Tomasz Musiał podyktował rzut wolny na 25 m przed bramką gospodarzy. Pięknym mierzonym strzałem popisał się Michał Maciejewski i wyprowadził gości na prowadzenie.

Zabrzanie starali się jak mogli, stwarzali mnóstwo sytuacji, ale wyrównania długo nie było. Znakomicie w bramce Motoru spisywał się Robert Mioduszewski. Ale nawet doświadczony golkiper nie mógł nic zrobić w 54. minucie, kiedy w zamieszaniu podbramkowym piłkę na czworakach do siatki wepchnął Ales Besta.

Górnik po golu nadal miał przewagę w posiadaniu piłki, ale to Motor mógł znów wyjść na prowadzenie. W znakomitej sytuacji Wojciech Białek zbyt długo zwlekał ze strzałem i obrońcy wybili piłkę spod jego nóg.

Kiedy wydawało się, że mecz skończy się remisem na niespodziewany strzał z dystansu zdecydował się Bonin, który tym samym być może uratował posadę trenera i poprawił humory kibiców z Zabrza.

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Mirosław Kosowski (trener Motoru): - Zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie i szkoda, że jeden punkt uciekł nam w końcówce. Górnik zaprezentował się dziś bardzo dobrze. Ze wszystkich dotychczasowych spotkań była to najmocniejsza drużyna. Tym bardziej jestem dumny ze swoich zawodników, że dotrzymywaliśmy kroku rywalowi. Zagraliśmy zgodnie z naszymi oczekiwaniami, ale tego dnia zabrzanie byli za mocni.

Ryszard Komornicki (trener Górnika): - Nie był to łatwy pojedynek. Jeśli się nie wykorzystuje tylu sytuacji podbramkowych, to ciężko o wyższy wynik. Chciałbym pochwalić moich piłkarzy za zaangażowanie i ambicje. Zespół pokazał charakter, szkoda, że nie udało się zdobyć kilku bramek więcej. Chciałem podziękować kibicom. Jeśli dalej będą nas tak wspierać, to na pewno sobie poradzimy.

źrodło: TVP Sport / SportSlaski.pl

















Copyright © 2001-2009 Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.