|
|
Górnik Zabrze |
1:1
| |
Ruch Chorzów
|
|
|
Pitry 90' + 3' |
|
Scherfchen 10' |
|
- Bajić | |
Babiarz - |
|
Nowak
Bonin
Hajto
Danch
Magiera
Malinowski
Brzęczek
Bajić
Madejski (76. Kołodziej)
Pitry
Zahorski (33. Wodecki) |
SKŁADY
|
Struski
Jakubowski
Sadlok
Grodzicki
Trzmielewski
(88. Pulkowski) Nowacki
(90. Adamski) Mizgajski
Scherfchen
(46. Brzyski 84. Haftkowski) Balaż
(46. Babiarz) Ćwielong
(46. Zając) Sobczak |
|
|
SĘDZIA: Tomasz Musiał (Kraków)
|
|
|
|
WIDZOWIE: 6000
|
|
|
Debry znów na remis
Dosłownie w ostatnich sekundach rozstrzygnęły się losy meczu 4. kolejki grupy B Pucharu Ekstraklasy pomiędzy Górnikiem Zabrze a Ruchem Chorzów. W 3. minucie doliczonego czasu napastnik zespołu prowadzonego przez Henryka Kasperczaka - Przemysław Pitry ustalił wynik derbowego pojedynku na 1:1.
"Niebiescy" objęli prowadzenie w 10. minucie po precyzyjnym strzale Macieja Scherfchena, do którego dogrywał Piotr Ćwielong. Gospodarze przejęli inicjatywę, utrzymywali się przy piłce, stwarzali sytuacje, jednak w 28. minucie mogli przegrywać już 0:2. Niefrasobliwie zachował się we własnym polu karnym Mariusz Magiera, który z niezrozumiałego powodu zagrał piłkę ręką i nie pozostawił arbitrowi z Krakowa wyboru - jedenastka.
Sebastian Nowak wybronił jednak sygnalizowane uderzenie Ćwielonga i przedłużył nadzieje fanów zgromadzonych na stadionie przy Roosevelta na korzystny rezultat. Podopieczni Kasperczaka nadal prowadzili grę, lecz goście wyprowadzali groźne kontrataki.
W 90. minucie aktywny, ale i nieskuteczny Pitry zdobył gola, jednak sędzia odgwizdał wątpliwego spalonego. Trzy minuty później napastnik Górnika strzelił już w prawidłowy sposób wyrównującą bramkę, a dopomógł mu w tym przypadek. Wprowadzony w 90. minucie obrońca Ruchu Marcin Adamski poślizgnął się w obrębie szesnastki i nie zdołał upilnować Pitrego ani też przeciąć podania Marcina Wodeckiego z lewej strony. Piłka po technicznym uderzeniu, jeszcze po dłoni golkipera gości, wpadła do siatki.
Zabrzanie nadal zajmują ex aequo drugie miejsce z Ruchem Chorzów. W grupie B przewodzi Odra Wodzisław, która wyprzedza obie ekipy o 2 punkty.
Pomeczowe wypowiedzi trenerów:
Bogusław Pietrzak (trener Ruchu): Było dużo emocji i wiele ciekawych akcji. Dużo sytuacji do zdobycia bramek. Bardzo żałuje, że nie udało nam się ich wykorzystać w pierwszej połowie. Po pierwszej odsłonie powinno być 3-0, a tak sprawa wyniku była otwarta do końca.
Henryk Kasperczak (trener Górnika): Zremisowaliśmy dzięki Ruchowi, gdyż mecz mógł być rozstrzygnięty już przed przerwą. Pozwoliliśmy gościom na zbyt swobodną grę. Ważnym momentem były niewykorzystane sytuacje Pitrego. To na pewno wpłynęło na przebieg spotkania. W tym spotkaniu było więcej rzeczy negatywnych niż pozytywnych.
źródło: ASInfo / SportSlaski.pl |