Górnik Zabrze

  1:3

 

Wisła Kraków

Brzęczek 79' Paulista 11'
Sobolewski 23'
Zieńczuk 39'
- Jarczyk
- Pawelec
- Danch
Piotr Brożek -
Pesković
Jarczyk (73. Danch)
Hajto
Smirnovs
Pawelec
Malinowski (59. Kiżys)
Pazdan
Brzęczek
Madejski (59. Moskal)
Jarka
Zahorski
SKŁADY

Pawełek
Baszczyński
Głowacki
Cleber
Piotr Brożek
(90. Mączyński) Boguski
Sobolewski
(73. Jirsak) Cantoro
Zieńczuk
Paweł Brożek
(64. Małecki) Paulista
  SĘDZIA:
Marek Mikołajewski (Ciechanów)
 
  WIDZOWIE:
16000
 


Zabrakło umiejętności

Górnik Zabrze przegrał przed własną publicznością z Wisłą Kraków 1:3 (0:3) w ostatnim spotkaniu 16. kolejki Orange Ekstraklasy. Zabrzanie od 17 spotkań nie potrafią nawet zremisować z "Białą Gwiazdą".

Mecz był bardzo zacięty i prowadzony w szybkim tempie. Zabrzanie bez respektu podeszli do spotkania z liderem tabeli.

Jednak Górnik w tym spotkaniu popełniał zbyt wiele błędów, żeby zagrozić podopiecznym Macieja Skorży.
Już w 11. minucie do Boris Peskovic popełnił fatalny błąd, tak wybijając piłkę, że ta wpadła wprost pod nogi Jeana Pulisty, a Brazylijczyk nie zwykł marnować takich sytuacji.

Po stracie bramki gospodarze rzucili się do ataków, ale ich akcje wiślacy bez większych problemów rozbijali w środku pola.

W 23. minucie źle piłkę z własnego pola karnego wybił Tomasz Hajto. Z tego prezentu skorzystał Radosław Sobolewskim który uderzył zza pola karnego, a piłka jeszcze odbiła się od słupka i wpadła do bramki.

Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy doszło do nieporozumienia pomiędzy obrońcami Górnika - piłkę przejął Paweł Brożek i wyłożył ją do wbiegającego Marka Zieńczuka, który strzelił w ten sposób swoją jedenastą bramkę w sezonie.

W drugiej połowie oba zespoły miały kilka szans na strzelenie bramki - szczególnie dogodne okazje marnowali wiślacy.

W 79. minucie honorową bramkę dla gospodarzy strzelił Jerzy Brzęczek.

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:

Trener Wisły Maciej Skorża: - Mecz dobrze nam się ułożył, bo po błędzie zabrzańskich obrońców Paulista praktycznie wbiegł z piłką do pustej bramki. Mogliśmy potem grać spokojniej. Górnik chciał odrobić straty, ale jeszcze większy komfort gry zapewnił nam pięknym strzałem Sobolewski. Stworzyliśmy w pierwszej połowie wiele sytuacji, jedną z nich wykorzystując, a w przerwie uczulałem moich piłkarzy, by nie pozwolili gospodarzom zdobyć gola. Nie chcieliśmy, żeby Górnik "złapał wiatr w żagle". I przez większość meczu to się udawało, kontrolowaliśmy przebieg gry. Szkoda straconej bramki i nie wykorzystanych okazji, ale z postawy mojego zespołu i trzech zdobytych punktów jestem zadowolony.

Trener Górnika Ryszard Wieczorek: - Gratuluję Wiśle wygranej. Zwyciężył zasłużenie zespół lepszy. My, naszymi poprzednimi wynikami i grą, rozbudziliśmy apetyty kibiców, ale dzisiejszy mecz pokazał, w jakim miejscu jest Górnik. Budujemy dopiero zespół, a to wymaga po prostu czasu. Prezenty, które sprawiliśmy dziś rywalom byłyby zbyt łatwym wytłumaczeniem porażki. Byliśmy po prostu słabszą drużyną.

źrodło: PAP

















Copyright © 2001-2007 Górnik Zabrze On-Line - serwis nieoficjalny. Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.